Dzisiejszy wpis to nie kolejna stylizacja. Będzie to post dotyczący włosów i tego jak możemy o nie zadbać.
Pare tygodni temu, rozpoczęłam "leczenie" swoich włosów w Salonie Victoria w Ropczycach. Nazywam to leczeniem ponieważ podejscie w "Viktorii" do klienta i jego wlosów jest na wysokim poziomie. Czułam się, jakbym to ja i moje włosy były dla Pani Moniki w tym momencie najważniejsze.
Na początku został przeprowadzony wywiad, na temat mojej pielęgnacji w domu (czym myję, jakie kosmetyki do włosów używam itd). Po paru zdaniach wymienionych z Panią Fryzjerką, uświadomiłam sobie , że prawie wszystko robiłam źle. Zaczynając od szamponu przeciwłupieżowego(nie mam łupieżu), który wysuszył moje włosy a co najgorsze skórę głowy. Po odżywki regeneracyjne z Rosmanna (bo myślałam, że moje włosy trzeba zregenerowac i że te Rosmann'owskie działają ;D). Okazało się, że włosy są przesuszone od skóry głowy, aż po same końce.
"Produkty, które będą nawilżać a nie regenerować. Jedynym ratunkiem będzie dla nich keratynowa pielęgnacja produktami MATRIX. " -powiedzała Pani Monika a ja tylko przytaknęłam i zgodziłam się na wszystko, bo moje włosy tego wymagały
Po umyciu włosów szamponem keratynowym i osuszeniu ich ręcznikiem, została nałożona ampułka. Jest ona bardzo dokladnie wmasowywana we włosy.
MATRIX BIOLAGE
Po wtarciu ampułki, Pani nałożyła mi czepek i podgrzewała go ok.10 min.
Kolejnym produktem, który wcierany był w moje włosy była keratynowa odżywka, również podgrzewana ciepłym powietrzem przez 10 min.
Po tym przyjemnym rytuale, zostałam zaproszona do mycia. Włosy zostały bardzo dokladnie spłukane i po osuszeniu ręcznikiem spryskane odżywką w sprayu.
Ostatnią czynnością było naciągnięcie włosów na szczotce.
odrobina suchego szamponu, aby włosy uniosły się u nasady..
..i olejku na końcówki
Efekt? Włosy lśniły nieziemsko. Były wysuszone tylko na szczotce, a wyglądały jak po godzinnym modelowaniu. Podsumowując..
Zabieg trzeba powtorzyć 4 razy co 2 tygodnie . Po ostatnim zabiegu, a w zasadzie po pierwszym włosy są wygladzone, o wiele lepiej się układają i nie trzeba ich palić codziennie prostownicą. Dziewczyny, wierzcie mi lub nie - prostuje teraz włosy raz na 2 tygodnie. Zmieniłam pielęgnacje według wskazówek Pani Moniki i cieszę się o wiele zdrowszymi włosami!
Wszystkie kosmetyki możecie kupić na miejscu w Victorii po atrakcyjnych cenach.
To na pewno nie koniec przygody z dbaniem o moje włosy i z Salonem Victoria w Ropczycach :)