Dziś postanowiłam pokazać Wam, jak powoli przygotowuję się na cieplejsze dni (na które czekam z utęsknieniem). Mowa o wszelkiego rodzaju "bucikach do biegania" i akcesoriach w postaci zegarków (których nigdy za wiele!). Nude i pudrowy różu dominuje i pasuje do większości ubrań, dlatego polecam i Wam zakup balerinek w tym kolorze. Zegarki w stylu "boyfriend" są jak sama nazwa wskazuje bardziej męskie, ale dzięki temu nadają charakteru prostym outfit'om (miętowy to cudo z New Yorkera, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia <3 )
balerinki: lakierowane - H&M
zamszowe - Reserved
pudrowy róż z dżetami - no name
zegarki : miętowy - New Yorker (39,99!)
boyfriend style - szafa.pl
tenisówki - New Yorker
dobry pomysł, żeby już kompletować garderobę na cieplejsze dni :) buciki boskie <3
OdpowiedzUsuńAhhh moje ukochane pastele znów modne ^^ Przepiekne baleriny! Te pudrowe z dżetami najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTenisówek nie lubię, ale balerinki i zegarki mi się podobają.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, zegarek miętowy jest cudny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moje ulubione baleriny i to jeszcze w takic ładnych kolorach :) świetne!!!!
OdpowiedzUsuńNa takie zegarki poluje od dawna! :) :*
OdpowiedzUsuńhttp://vintagelilabelle.blogspot.com/
Buciki cudowne;)
OdpowiedzUsuńthe flats are pretty
OdpowiedzUsuń